Witajcie kochani!
Teraz już nie ma co udawać i zarzekać się, że jeszcze kilka godzin, minut, sekund trzyma nas w sidłach poprzednich dat. Oficjalnie rozpoczął się nowy 2015 rok, pełen nowych możliwości, planów i postanowień. Trudno jest jednak rozpoczynać coś nowego, bez podsumowania i zamknięcia tego poprzedniego, dlatego dzisiaj standardowo zapraszam Was na podsumowanie miesiąca. Nie będę się rozpisywać. Większość spraw, które chciałam poruszyć udało mi się zawrzeć już w podsumowaniu roku. Teraz skupię się tylko na grudniu i tym co wydarzyło się podczas jego trwania. Zapraszam!
Grudzień pod względem czytelniczym, jak i w życiu prywatnym był bardzo dobrym miesiącem. Zdecydowanie obfitował w wydarzenia i jestem zaskoczona, że tak dużo czasu udało mi się przeznaczyć na czytanie, oglądanie filmów, czy słuchanie muzyki. Wiadomo, grudzień to święta, a święta to przygotowania, prezenty, jasełka, szkolne kolędowanie itp. Strasznie byłam zabiegana, ale mimo wszystko nie opuszczał mnie radosny nastrój, zwiastujący nadejście Bożego Narodzenia. Bo kto z nas go nie kocha? Cudowna, rodzinna atmosfera, pyszne potrawy na stole, no i prezenty! Taaak, te święta zdecydowanie obfitowały w książkowe zdobycze, czym zdążyłam się już pochwalić w stosiku :) Pojawiły się też standardowo zapowiedzi wydawnicze, chociaż muszę przyznać, że w tym miesiącu nie były one jakieś powalające. Wierzę, że w tym miesiącu wydawcy dopiero pokażą na co ich stać ;)
A więc książki przeczytane w grudniu to:
Love, Rosie - Cecelii Ahern
Niezbędnik obserwatorów gwiazd - Matthew Quick
Jej wszystkie życia - Kate Atkinson
Balladyna - Juliusz Słowacki
Zemsta - Aleksander Fredro
+ recenzja Jedynej Kiery Cass
Razem daje to 1729 stron, czyli ok. 55 stron dziennie. Myślę, że nie jest źle, ale w styczniu na pewno będzie więcej ;) Najlepszej i najgorszej książki wybrać nie mogę, bo dosłownie wszystkie były świetne, co można stwierdzić chociażby po tym, że 3 z nich znalazły się nawet w zestawieniu najlepszych książek roku. Nawet te dwie lektury mi się podobały. Myślałam, że sztuki teatralne to kompletnie nie moja bajka, ale jak widać chyba zaczynam się do nich przekonywać :) Statystykami nie będę Was zasypywać, moje plany na najbliższe miesiące poznaliście już w poprzednim poście i życzenia noworoczne też zdążyłam Wam już złożyć. Chyba nic tu po mnie ;)
Szczęśliwego nowego roku kochani :*
Ola
Gratuluje tak dobrego wyniku ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze kolejny miesiąc będzie jeszcze lepszy! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku, tym bardziej, że książki, które przeczytałaś, to podobno wspaniałe tytuły i sama mam zamiar się za nie zabrać! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Shelf-of-Books
Gratuluję wyniku. Love, Rosie również mam w planach przeczytać :)
OdpowiedzUsuńGratuluję świetnego wyniku i życzę dalszych miłych zaskoczeń książkowych :)
OdpowiedzUsuńGratuluje wspaniałego wyniku. "Love Rosie" i "Niezbędnik obserwatorów gwiazd" bardzo chę przeczytać :) Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku:) "Love Rosie" to fantastyczna książka, a "Jej wszystkie życia" mam w planach:)
OdpowiedzUsuńGratuluję dobrego wyniku i życzę jeszcze lepszego w tym miesiącu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Alpaka
Gratuluję! Oby styczeń okazał się jeszcze lepszy :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wynik, gratuluję. :) Życzę Ci szczęśliwego roku 2015, który już się zaczął przecież. ;)
OdpowiedzUsuńLove Rosie zaczęłam ostatnio czytać, bo ekranizacja bardzo przypadła mi do gustu, ale... odpuściłam sobie, bo nie odpowiadała mi forma jaką autorka posłużyła się pisząc powieść. ;c Niezbędnik był średni według mnie, o wiele bardziej przypadło mi do gustu "Wybacz mi, Leonardzie" tego samego autora. :) A Zemstę źle wspominam, nawet nie doczytałam, taki uraz do lektur xd.
pozdrawiam ciepło :)
Bardzo dobry wynik :) Nie mogę się doczekać, aż przeczytam "Niezbędnik obserwatorów gwiazd" :) Szczęśliwego nowego roku!
OdpowiedzUsuńJa także przeczytałam 6 książek w grudniu i uważam, że jest to naprawdę niezły wynik :) "Love, Rosie" mam zamiar już niebawem przeczytać ;) zapraszam do mnie na podsumowanie! :)
OdpowiedzUsuń