Witajcie kochani!
Możecie uwierzyć, że jeszcze tylko 24 dni do świąt? Ja nadal nie mogę przyswoić sobie tego, że już jest grudzień i praktycznie dni dzielą mnie od cudownej atmosfery, pysznego jedzenia i śpiewania kolęd przy wigilijnym stole. Nie wiem jak u Was, ale mnie grudzień powitał ogromem białego puchu za oknem z czego niesamowicie się cieszę. W końcu co to za zima bez śniegu? Może jesteście jednak ciekawi jaki był dla mnie poprzedni miesiąc? W takim razie zapraszam Was na moje kolejne blogowo-książkowe podsumowanie :)
Przeczytane książki:
Wybrani - C.J. Daugherty
Spróbujmy jeszcze raz - Abbi Glines
Zacznijmy od nowa - Abbi Glines
Dom Tajemnic - Ned Vizzini, Chris Columbus
Dziady cz. II - Adam Mickiewicz
Mroczne Szaleństwo - Karen Marie Moning
Najlepsza książka: Wybrani
Najgorsza książka: Żadna z nich nie była bardzo słaba, ale gdybym miała wybierać wachałabym się między "Spróbujmy jeszcze raz", a "Zacznijmy od nowa"
Listopad jak zwykle okazał się o wiele bardziej zabieganym miesiącem niż sądziłam, ale tak to już jest kiedy na nic nie ma się czasu, a jego organizacja leży i płacze gdzieś w kącie pokoju. Ogrom nauki mnie trochę przytłoczył, a i pogoda była co najmniej dołująca, więc nie jest dla mnie zaskoczeniem, że ta część roku nadal nie należy do moich ulubionych. Cieszę się, że przynajmniej pod względem przeczytanych książek był trochę bardziej udany. Przeczytałam 6 książek, co w porównaniu do październikowych 3 jest wielkim postępem! Razem daje to 1924 strony, czyli ok. 64 dziennie, co przy takim natłoku pracy jest dobrym wynikiem. Wprost nie mogę doczekać się już przerwy świątecznej, w której jestem przekonana, że liczba przeczytanych książek zdecydowanie się powiększy ;) Jeśli chodzi o sprawy blogowe to jak zwykle udało mi się je zaniedbać. Opublikowałam 6 postów, w tym kolejną odsłonę zapowiedzi książkowych i kilka recenzji (Ostatniej spowiedzi T.III Niny Reichter i Zieleni szmaragdu Kerstin Gier). Byłam także w kinie na "Kosogłosie" , który był naprawdę fenomenalny! Przybyło mi także 7 obserwatorów i prawie 12 000 wyświetleń. Wow! Chyba właśnie udało mi się znaleźć nową pozytywną stronę listopada :D
Jeśli chodzi zaś o plany na grudzień, to nie są one za specjalne. Jak zwykle będzie walka z czasem i wygrzebywanie się z zaległych postów. W planach mam też kilka premier filmowych, na które chcę się wybrać, więc może i na ten temat coś się pojawi ;) Co więcej? Oczywiście przygotowania do świąt! Pewnie tak jak ja, każdy z Was nie może się ich doczekać, tak więc w grudniu życzę Wam dużo, dużo cierpliwości i wytrwałości. W końcu to tylko kilka tygodni :)
Pozdrawiam Was cieplutko :*
Ola
Świetny wynik! Ja za Wybranych zabieram się w tym miesiącu :)
OdpowiedzUsuńOby spodobali Ci się choć w połowie tak jak mi, to gwarantuję, że będziesz zachwycona ;)
UsuńWiele się u Ciebie działo!
OdpowiedzUsuńPS.
Zapraszam Cię (i wszystkich tych, którzy czytają ten komentarz) do wzięcia udziału w moim konkursie urodzinowym, w którym można wygrać książkowe nagrody!
http://wymarzona-ksiazka.blogspot.com/2014/12/alez-ten-czas-leci-niebawem-dwa-latka.html
Jestem pewna, że książki przydadzą się na nowy rok!!! :D
Masz rację, książek nigdy za wiele. Bardzo chętnie wezmę udział!
UsuńŚwietne wyniki, gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńCzyli nie tylko ja przegapiłam listopad. :D Minął w zawrotnym tempie i dziś zdałam sobie sprawę, że za 5 dni Mikołajki!
OdpowiedzUsuńI zazdroszczę Ci śniegu za oknem.
Ładne wyniki. :3
~Księżycowa Pani
Ach tak! Zupełnie zapomniałam, Mikołajki to kolejna rzecz za którą kocham grudzień <3 A ze śniegu za oknem to i ja się cieszę. W końcu jakaś świąteczna atmosfera się zrobiła :3
UsuńGratuluję wyników!
OdpowiedzUsuńDzięki :*
UsuńWynik dobry, gratuluję, ja dopiero podliczam i piszę podsumowanie :) Naprawdę spadł u Ciebie śnieg? :O No nie, to tylko ja mieszkam na końcu świata i tu zawsze albo śnieg spada ostatni, albo się ciepło robi najpóźniej :/ W każdym bądź razie, cieszy mnie, że spodobali Ci się "Wybrani" - ja także uwielbiam tą książkę <3 No i dobrego grudnia życzę :)
OdpowiedzUsuńDla większości z nas śnieg za oknem także był niespodzianką, ale za to jaką przyjemną! Mam nadzieję, że do Ciebie też wkrótce zawita dziadek mróz i królowa śniegu, a przynajmniej Mikołaj, bo w końcu też musi mieć po czym ciągnąć te sanie :D Z niecierpliwością czekam też na Twoje podsumowanie :)
UsuńŁadny wynik, u mnie listopad niestety słabo wypadł, tylko trzy przeczytane książki... ale mam nadzieję nadrobić zaległości w czasie świąt, których tak jak Ty nie mogę się już doczekać! :)
OdpowiedzUsuńOd kilku dni zapowiadają, że w moim mieście ma padać i nic :(
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku!
Aby grudzień był jeszcze lepszy i nie obfitował, aż tak w obowiązki świąteczne :)
OdpowiedzUsuńJa tak dzisiaj z innej beczki ;) Napisałaś mi w komentarzu, że OS zmiażdżyła Cię emocjonalnie, aż musiałam o Tobie wspomnieć w recenzji. Miałaś rację ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wynik! Życzę Ci aby grudzień był jeszcze lepszy :)
OdpowiedzUsuńWszyscy mówią o Wybranych a ja jak zwykle nie wiem o co chodzi :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku, 6 książek to ładnie :)