Chyba każdy bloger to zna. Zabieracie się właśnie za pisanie nowego posta, macie najszczersze chęci, ale ilość materiału, z którym musicie się zmierzyć zaczyna Was przytłaczać do tego stopnia, że przekładacie pisanie na inną porę i idziecie robić co innego. Napisanie zapowiedzi wydawniczych na ten miesiąc skonfrontowało mnie właśnie z taką sytuacją. W kwietniu wydawcy naprawdę nie próżnowali i wybranie 10-15 najciekawszych pozycji z całej chmary książek wydawało się niemożliwe. Mnie samej przyszło to z wielkim trudem, ale cóż, przedstawiam Wam co sobie na kwiecień upatrzyłam :)
"Bez końca" Martyn Bedford
Piętnastoletnia Siobhan po śmierci swojego młodszego brata Declana trafia do Kliniki Korsakoffa – szpitala psychiatrycznego specjalizującego się w leczeniu osób po traumatycznych przejściach. W tym miejscu ma się nauczyć żyć na nowo: bez brata i niszczących wyrzutów sumienia.
Kolejna książka o nastolatce radzącej sobie ze stratą bliskiej osoby. Niby nic szczególnego i odkrywczego, ale ma w sobie coś, co sprawia, ze bardzo, bardzo chcę ją przeczytać. To chyba ta okładka ;)
Premiera: 22 kwietnia
"Byliśmy łgarzami" E. Lockhart
Szacowna i bogata rodzina spędza wakacje na prywatnej wyspie. Dwóch braci i ich piękna siostra zaprzyjaźniają się z charyzmatycznym rówieśnikiem o politycznych ambicjach. Łącząca ich relacja niebawem zmieni się w destrukcyjną więź. Wypadek. Tajemnica. Kłamstwo. Wielka miłość. Prawda.
Na tę powieść czekają chyba wszyscy. Trochę nie rozumiem jej fenomenu, chociaż trzeba przyznać, że opis jest intrygujący. Zapowiada się bardzo ciekawie i mam wielką nadzieję, że mimo iż pierwsze recenzje są średnie, to na książce się nie przejadę.
Premiera: 16 kwietnia
"Cudowne tu i teraz" Tim Tharp
Sutter Keely to rozrywkowy gość, który poderwie do tańca największego smutasa. Pewnego ranka po nocnej balandze Sutter budzi się na obcym trawniku i poznaje Aimee. Aimee nie wie, o co chodzi w życiu, jest towarzyską porażką i potrzebuje pomocy, więc bohaterski Sutterman podejmuje wyzwanie. Pokaże jej, na czym polega dobra zabawa i puści ją wolno, gdy będzie gotowa żyć pełnią życia.
Nie wiem czy kojarzycie, ale dobre 2 lata temu premierę miał film na podstawie tej książki z Shailene Woodley w roli głównej i prawdę powiedziawszy nie wiem, jaki jest sens wydawania jej dopiero teraz. Filmu nie widziałam, ale z tego co czytałam, nie zebrał jakichś pozytywnych ocen, więc mam nadzieję, że pierwowzór będzie lepszy ;)
Premiera: 22 kwietnia
"Gregor i niedokończona przepowiednia" Suzanne Collins
Opowieść o zwykłym nastolatku, który pakuje się w niebezpieczeństwo, aby wypełnić swoje przeznaczenie i odnaleźć zaginionego w niewyjaśnionych okolicznościach ojca w ukrytym świecie pod Nowym Jorkiem.
Tak właśnie przedstawia się zarys nowej powieści Suzanne Collins, która swoją trylogią "Igrzyska Śmierci" podbiła serca tysięcy czytelników (w tym moje). Po opisie zapowiada się zwykła młodzieżówka, powiedziałabym nawet z celowaniem w tych młodszych czytelników, ale kto wie? W końcu w swoich poprzednich książkach autorka udowodniła, że naprawdę umie zaskakiwać :)
"Księżyc nad Bretanią" Nina George
Niedoszła samobójczyni Marianne trafia do szpitala, gdzie ukojeniem staje się dla niej malowidło wykonane na rustykalnym kafelku – oświetlony księżycowym blaskiem port w Bretanii z łodzią o nazwie Mariann. Chwyta się tego obrazu jak ostatniej szansy i postanawia, że skoro nie ma już swojego miejsca na ziemi, pojedzie właśnie tam, do małej wioski rybackiej, aby odnaleźć szczęście.
"Lawendowy pokój" to powieść, która zdobyła miłość chyba wszystkich. Nie dane mi było przeczytać absolutnie żadnej negatywnej opinii o tej książce, dlatego po kolejnym dziele Niny George spodziewam się czegoś równie dobrego.
Premiera: 22 kwietnia
"Najpiękniejsza na niebie" Małgorzata Warda
Sylwia jako małe dziecko została porzucona. Zachowała tylko kilka wspomnień związanych z biologiczną rodziną, jest przekonana, że miała siostrę bliźniaczkę. Po latach próbuje odnaleźć bliskich, którzy mogą uratować jej życie, a w rozwikłaniu tajemnicy rodzinnej pomaga jej dziennikarka Pola.
Z twórczością Małgorzaty Wardy miałam przyjemność poznać się podczas lektury "Miasta z lodu", którego co prawda jeszcze nie skończyłam, ale po tych kilku rozdziałach mogę stwierdzić, że autorka ma potencjał. Mam nadzieję, że "Najpiękniejsza na niebie" utrzyma poziom.
Premiera: 8 kwietnia
"Starter" Lissa Price
Callie straciła swoich rodziców, kiedy wojna bakteriologiczna zabiła wszystkich w wieku między 20 a 60 lat. Ona i jej młodszy brat, uciekają, a ich jedyną nadzieją jest niepokojące miejsce w Beverly Hills, gdzie ukrywa się nastolatków, aby wypożyczyć ich ciała Enders’om – seniorom, którzy chcą być znowu młodzi. Callie, aby utrzymać rodzinę zgadza się być dawcą, jednak neurochip, który został umieszczony w jej głowie ma awarię.
Opis tej książki aż za bardzo przypomina mi "Intruza" Stephanie Mayer (którego nota bene uwielbiam!), mimo to chcę po nią sięgnąć, aby przekonać się na ile to podobieństwo miało odzwierciedlenie w fabule. Pożyjemy, zobaczymy ;)
Premiera: 8 kwietnia
"The Duff" Kody Keplinger
Albo ją znasz, albo ją masz. Albo… sama nią jesteś!
Duff – nowa szkolna etykietka. Designated ugly fat friend, czyli brzydka, gruba koleżanka, którą zawsze masz pod ręką w szkole i na imprezach. Na jej tle wypadasz o wiele lepiej, a twoje akcje w towarzystwie rosną. Ale co zrobić, gdy sama nią jesteś?
Kolejna książka wydana ze względu na zbliżającą się ekranizację. Sam pomysł jest bardzo ciekawy, ale nie jestem pewna, czy znajdzie on swój wydźwięk w powieści, czy raczej nadaje się jedynie na wielki ekran. Zapowiada się lekka, przyjemna, zabawna powieść na jeden wieczór.
Premiera: 8 kwietnia
"Zabójczyni" Sarah J. Maas
Może i nie byłam jakaś bardzo wylewna jeśli chodzi o moją miłość do "Szklanego tronu", ale musicie wiedzieć, że ona istnieje i ma się bardzo dobrze :D Z tego względu ciężko będzie Wam sobie wyobrazić moją radość na wieść, że słynne nowelki ze świata Celeny Sadorthien w końcu będą wydane w jednym tomie! Absolutny must have, chociaż na dzień dzisiejszy to zakup "Korony w mroku" wydaje się być większym priorytetem ;)
Premiera: 22 kwietnia
"Zakon mimów" Samantha Shannon
Paige Mahoney uciekła z brutalnej kolonii karnej Szeol I, ale jeśli myślała, że to koniec jej problemów, to bardzo się pomyliła. Od teraz jest bowiem najbardziej poszukiwaną osobą w Londynie. Kiedy Sajon zwraca swoje wszystkowidzące oko w stronę Paige, mim-lordowie i mim-królowe gangów miasta zostają zaproszeni na bardzo rzadkie wydarzenie.
"Czas żniw" to moja kolejna cicha miłostka. Cicha, bo nie uświadczycie (jeszcze!) jej recenzji na blogu. Na kontynuację przygód Paige czekam od przeszło roku no i w końcu się doczekałam! Oj zapowiada się zarwana nocka ;)
Premiera: 22 kwietnia
"Zrozumieć Amelię" Kimberly McCreight
Kate Baron, prawniczka i samotna matka, odbiera telefon ze szkoły swojej córki. Amelia – inteligentna, zdolna piętnastolatka – została przyłapana na ściąganiu. Gdy kobieta dociera do Grace Hall, dowiaduje się, że córka nie żyje – skoczyła z dachu. Zrozpaczona matka wierzy w policyjną wersję zdarzeń aż do chwili, gdy dostaje anonimowego SMS-a: Amelia nie skoczyła. Po tym wydarzeniu Kate zamierza poznać prawdę – bez względu na konsekwencje.
Od jakiegoś czasu bezskutecznie próbuję przekonać samą siebie, że thrillery to zupełnie nie moja bajka, ale im usilniej to robię, tym większą mam na nie ochotę. "Zrozumieć Amelię" to kolejna książka, do której strasznie mnie ciągnie :)
Premiera: 8 kwietnia
"Girl Online" Zoe Sugg
Pod nickiem Girl Online Penny dzieli się na blogu najskrytszymi myślami o przyjaźni, chłopcach, szkolnych dramatach, swojej szalonej rodzince i atakach paniki, które skutecznie komplikują jej życie.
Chyba nie ma osoby, która nie słyszałaby o tej książce lub chociaż o samej autorce. Mnie jakoś nie za bardzo ciekawi ta książka, zwłaszcza po tej całej aferze z ghostwritingiem i kilku negatywnych opiniach, ale jak nadarzy się okazja to chętnie przeczytam i wyrobię sobie własną.
I to by było na tyle. Osoby, którym urodziny wypadają 8 i 22 kwietnia mogą się poczuć wyróżnione i przebierać w prezentach do woli ;) A na jakie książki Wy czekacie?
Pozdrawiam Was serdecznie,
Ola
Tak jest kolejny miesiąc może doprowadzić do bankructwa - bo jak tu nie kupować, skoro tyle ciekawych pozycji się szykuje
OdpowiedzUsuńTeż zadaję sobie to pytanie, ale jak na razie nie znalazłam dobrej odpowiedzi. My, mole książkowe niestety będziemy uwięzieni w sidłach nowości do końca życia :D
UsuńWłaśnie czytam Starter, zapowiada się obiecująco ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie czekam na recenzję, bo to właśnie jedna z tych nowości, do których miałam pewne wątpliwości ;)
UsuńNo więc tak: "Bez końca" mnie ogromnie ciekawi, głównie przez wzgląd na ten szpital psychiatryczny. Ostatnio bardzo się interesuję zaburzeniami psychicznymi i tym podobnymi problemami, więc ciekawi mnie w jakim stopniu autorka poruszy tą problematykę. :)
OdpowiedzUsuń"Byliśmy łgarzami"... czekam, ale nie niecierpliwie. Obawiam się, że koniec końców to wcale nie będzie tak szałowe, jak wszyscy myślą, że będzie. I obawiam się wielkiego rozczarowania, dlatego nie będę się śpieszyć ze zdobyciem tej pozycji. :)
"Cudownie tu i teraz" - oglądałam film bo występuje tam Miles Teller. I faktycznie, genialny to on nie był. Taki dość przeciętny, jeśli mam być szczera. Ale książka zapowiada się lepiej, głównie dlatego, że to... NO KSIĄŻKA, więc z ciekawości sięgnę. :)
Nowa książka Collins ciekawi mnie dlatego, że wyczytałam w opisie Nowy Jork. ;) A mam pewną obsesję na punkcie tego miasta, więc ciekawi mnie w jaki sposób zostanie przedstawiony.
"Starter" - tu jestem nastawiona z wielkim dystansem. Nie wiem czemu, ale coś mi się w tej książce nie podoba. Dlatego czekam na recenzje i liczę, że którać mnie do niej przekona. :)
"The DUFF" chciałam przeczytać po angielsku i choć nie sądzę, bym kupiła polską wersję, to cieszę się, że zostanie u nas wydana.
"Zakon Mimów" to i moje MUST HAVE. KONIECZNE. BARDZO. :D
Pozdrawiam,
Sherry
Jak ja kocham takie długie komentarze <3 Jak na razie spotkałam się chyba tylko z jedną książką, której akcja toczy się w szpitalu psychiatrycznym i była to "Druga szansa" Miszczuk. Miło ją wspominam, taka powieść z dreszczykiem powiedziałabym :) Właśnie do "Byliśmy łgarzami" (dlaczego po angielsku wszystko lepiej brzmi?!) nie wiem czego się spodziewać, bo jak widać czytelnicy podzielili się tutaj na dwa obozy - tych, którzy czytali ją w oryginale i czekają na nią teraz, i tych których ona w ogóle nie obchodzi :p Zgadzam się co do "Startera". Coś mi w tej książce nie gra i wcale nie jestem do końca pewna, czy chodzi jedynie o łudzące podobieństwo do "Intruza" Meyer. A co do "Zakonu mimów" to oczywiście czekam z utęsknieniem, a żeby umilić sobie to czekanie dzisiaj od nowa zaczęłam "Czas żniw" i jest tak samo genialnie jak za pierszym razem <3 Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt!
UsuńWiększość z tych nowości zapowiada się obiecująco, ale jeszcze nie wiem na co się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTym razem nie mam swojego MUST HAVE :)
OdpowiedzUsuńAle kto wie... :D
No właśnie, z tymi nowościami to nigdy nie wiadomo. Ja bym nie była taka pewna, czy na nic się nie skusisz ;)
UsuńNajchętniej skusiłabym się na wszystkie z powyższych, ale z must have'ów na mojej liście znalazły się przede wszystkim "Girl Online" bo trochę się o tej pozycji naczytałam i mam na nią ogromną ochotę, "Zakon mimów", bo historię o Paige wręcz pokochałam, oraz "The DUFF" - nie wiem czemu, tak jakoś mnie do tej książki ciągnie :) swoją drogą zaskoczyłaś mnie tą informacją o filmie z Woodley - chyba muszę sprawdzić, co i jak :P no i radzę Ci kupić wydanie z nowelkami o Zabójczyni - wiesz pewnie, że dla mnie są absolutnie cudowne! <3
OdpowiedzUsuńWłaśnie "Girl Online" jakoś mnie nie przekonuje. Z opisu wnioskuję, że jest to typowa bajeczka dla nastolatek, chociaż i takie od czasu do czasu ma się ochotę przeczytać prawda? Jeśli chodzi o "The DUFF" to chyba bardziej czekam na film niż na książkę. Wyjątkowo nie mam oporów przed obejrzeniem ekranizacji przed przeczytaniem pierwowzoru, więc do kina na pewno się wybiorę, a jak przy okazji wpadnie mi w łapki i papierowa wersja, to bardzo chętnie je sobie porównam :) A "Zabójczyni" i "Zakon mimów" to absolutny must have! Zabiłabyś mnie chyba gdyby było inaczej :D
UsuńZakon mimów musi być mój!
OdpowiedzUsuńzdecydowana większość się nam tutaj pokrywa co jest miłe i pozytywne :) będziemy podglądać swoje sukcesy w zdobywaniu - i motywować się nawzajem :)
OdpowiedzUsuńPS. piękny szablon.... <3
hahaha no oczywiście! Chociaż z tymi zakupami to też trzeba się ograniczać powiem Ci, bo co za dużo to nie zdrowo. Nawet jeśli chodzi o książki ;) I bardzo dziękuję :* To miłe kiedy ktoś docenia twoją pracę <3
UsuńWśród wymienionych przez Ciebie książek, znalazłam sześć, bardzo mnie interesujących i jeszcze dwie (których tu nie ma), które także koniecznie muszę przeczytać :D
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym przeczytać kolejną serię Suzanne Collins. Mam nadzieję, że nie zawiodę się.
OdpowiedzUsuńCudowne tu i teraz, Zrozumieć Amelię, Najpiękniejsza na niebie, Zakon Mimów... Nie wiem, ile z nich zdobędę, ale właśnie te tytuły mnie ciekawią :). Byliśmy łgarzami według mnie jest przeciętne, bo od razu wpadłam na rozwiązanie intrygi, więc 90% radości z lektury zniknęło...
OdpowiedzUsuńNa ,,Zrozumieć Amelię" mam największą chęć!
OdpowiedzUsuńobecnie czytam starter i jest genialny!
OdpowiedzUsuńPrzeczytać z tego zestawienia chciałabym wszystko,ale ograniczę się do kupna "Księżyc nad Bretanią" ;)
OdpowiedzUsuń