piątek, 8 maja 2015

Zalotny Tag Książkowy? Why not?


Tagi to bardzo popularne we vlogo- (jak i blogo-) sferze zabawy polegające zwykle na odpowiadaniu na dobrane tematycznie pytania lub zagadnienia. Moda na nie przywędrowała do nas zza oceanu i szybko zyskała sympatię widzów i czytelników, a samym autorom przysporzyła ciekawego urozmaicenia regularnych postów. Nie ominęły one także sfery książkowej. Coraz więcej niezwykle pomysłowych tagów zalewa blogosferę,  pomyślałam więc, że nic się nie stanie jeśli odpowiem na jeden lub dwa ;)





Courtship Book Tag został przetłumaczony na polski przez Marthę z Secret Books, której kanał i bloga na pewno świetnie kojarzycie :) Jednak pomysł na post zaczerpnęłam od Abi, która była tak miła i nominowała wszystkich swoich czytelników <3 Tag ten ma obrazować kolejne "fazy" rozwijającego się uczucia. Nie trudno się domyślić, że do każdej z nich trzeba będzie dopasować książkę. Jesteście ciekawi?


Faza 1. Zauważenie
Książka, którą kupiłam ze względu na okładkę

Doskonale pamiętam dzień, w którym pierwszy raz wybrałam się na empikową promocję "3 za 2". Wtedy wydawało mi się to dealem życia i po prostu nie mogłam nie skorzystać z okazji. Wybranie dwóch pierwszych pozycji przyszło mi bez trudu, z ostatnią miałam już większy problem. Przechadzając się miedzy regałami mój wzrok padł właśnie na "Hopeless" - najpierw na przepiękną okładkę, później na intrygujący tytuł. Reszty historii możecie się domyślić ;)




Faza 2. Pierwsze wrażenie
Książka, którą kupiłam ze względu na opis

"Baśniarz" Antonii Michaelis mógłby spokojnie być faworytem już w Fazie 1. Jego okładka jest po prostu zniewalająca, jednak to nie ona przekonała mnie do sięgnięcia po tę książkę, a właśnie to, co znajduje się z tyłu. Zresztą... przeczytajcie sami:

"Jego usta były zimne jak śnieg, ale biło z nich ciepło jedwabnej czerwonej tkaniny, tkaniny z pokładu statku. Poczuła jego język i pomyślała o wilku. „A jeśli to prawda? Jeśli ta baśń jest prawdziwa? Pocałunek i śmiertelne ugryzienie w kark. Wszystko się zgadza. Co, jeśli właśnie całuję mordercę?”. Anna i Abel – historia miłości, rozwiewająca wszelkie wątpliwości."

Faza 3. Słodkie rozmówki
Książka ze świetnym stylem pisania

Miałam nie małą zagwostkę, czyją książkę obsadzić na tak zaszczytnym miejscu. W końcu tak wielu autorów może pochwalić się świetnym warsztatem pisarskim, płynnością i lekkością pióra, fantazyjnymi opisami. Jest jednak tylko jedna osoba, która językiem potrafi po prostu czarować. Siłą swoich słów tak zadziałać na wyobraźnię, że w mgnieniu oka znajdziemy się w zupełnie innej czasoprzestrzeni. I jest tylko jedno takie dzieło, któro jest kwintesencją tego, co wyżej opisałam. Domyślacie się o kogo chodzi? "Cień wiatru" Carlosa Ruiza Zafóna to po prostu majstersztyk stylistyczny.




Faza 4. Pierwsza randka
Pierwszy tom serii, który sprawił, że od razu chciałam zabrać się za kolejne tomy

Tutaj z wyborem nie miałam najmniejszego problemu. Kiedy tylko przeczytałam kilka pierwszych rozdziałów "Miasta Kości" Cassandry Clare, wiedziałam, że nieźle wpadłam. Trzy pierwsze tomy przeczytałam jeden po drugim, co bardzo rzadko mi się zdarza. To chyba mówi samo za siebie. Cassie potrafi wciągnąć w swój świat nawet najbardziej opornych przeciwników książek ;)




Faza 5. Nocne rozmowy telefoniczne
 Książka, przy której przetrwałam noc

Zanim przejdę do przedstawienia kolejnego tytułu, musicie wiedzieć, że nie jestem typem, który jest w stanie zarwać nockę dla każdej wciągającej pozycji. Jestem na to zbyt wielkim leniuchem, a dla moich wiecznie podkrążonych oczu, każda godzina snu jest na wagę złota. Dlatego właśnie, zarwana nocka jest u mnie po prostu wyznacznikiem dobrej książki, a w tym wypadku był to "Intruz" Stephanie Meyer.




Faza 6. Zawsze w myślach
Książka, o której nie mogę przestać myśleć

Chyba nigdy nie miałam takiego kaca książkowego jak po "Wichrowych wzgórzach" Emily Bronte. Po przeczytaniu przez bite dwa tygodnie nie tknęłam żadnej innej książki, co chwila przywołując w umyśle zachowania i charaktery bohaterów. Ta książka zakorzeniła się w moim umyśle i do tej pory nie mogę się jej pozbyć. Emily Bronte, coś ty ze mną zrobiła?!






Faza 7. Kontakt fizyczny
Książka, którą kocham za towarzyszące mi przy niej feelsy

Są takie książki, które łamią Ci serce niezliczoną ilość razy, wyrywają je z piersi i rozdeptują na chodniku. Takie, przy których liczenie wylanych nad nimi łez mija się z celem, bo dawno straciliśmy rachubę. Takie, do których obiecujemy sobie, że za żadne skarby nie wrócimy, ale mimo to łamiemy tę obietnicę. Dla mnie taką książką jest m.in. "Ostatnia spowiedź" Niny Reichter, a właściwie wszystkie trzy tomy. Boże, ile w tej książce jest momentów. Momentów emocjonalnych, wzruszających, wkurzających, rozczulających i przepełnionych miłością. Istny wulkan emocji!




Faza 8. Spotkanie z rodzicami

Książka, którą chcę polecić swojej rodzinie i znajomym

Tutaj wybór był raczej oczywisty - "Bóg nigdy nie mruga" Reginy Brett. Nie ma takiej drugiej książki, która tyle dla mnie znaczy. To aż przerażające ile udało jej się zmienić w moim życiu, uczynić je lepszym. I to jasne jak słońce, że chciałabym, aby dosłownie każdy ją przeczytał, bo naprawdę warto <3






Faza 9. Myślenie o przyszłości
Książka, którą wiem, że będę czytała jeszcze wiele razy w przyszłości

Nie chciałam się powtarzać i kolejny raz umieszczać tutaj zbioru cudownych felietonów Pani Brett. Mój zachwyt i uwielbienie nad nimi są powszechnie znane. Postanowiłam jednak wymienić tu pozycje równie wyjątkowe. Mowa tu oczywiście o serii "Harry Potter" od J.K. Rowling. To dzięki Harry'emu, Ronowi i Hermionie moja miłość do czytania rozkwitła w pełnej krasie i będę im za to dozgonnie wdzięczna. Wszystkie 7 tomów do tej pory przeczytałam trzykrotnie, ale na pewno na tym nie postanę ;)




Faza 10. Dzielimy się miłością

Kogo taguję? Was wszystkich oczywiście! Jeśli Tag Wam się spodobał, serdecznie zachęcam do zrobienia go na swoich blogach. Szczególne nominacje kieruję jednak do cudownych
Natalii, Marty i Kasi. Liczę na Was dziewczyny, no i dobrej zabawy przy robieniu Tagu :)


I to by było na tyle. Miłego weekendu i do napisania!

Ola

13 komentarzy:

  1. Pierwszy raz słyszę o tym tagu, ale gdy znajdę czas, z chęcią go zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam ten tag już kilka razy i bardzo mi się podoba :D ciekawe odpowiedzi

    OdpowiedzUsuń
  3. Co jeden tag to lepszy :) Okładka Hopeless też mi się bardzo podoba (treść książki - recenzja wkrótce) INTRUZ - uwielbiam książkę - ja poświęciłam dla niej dzień :) Baśniarza przeczytałam ze względu na zachęty siostry :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz słyszę o tym TAG-u, ale jest świetny ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny TAG, choć muszę przyznać, że mi się okładka ,,Hopeless" nie podoba.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie wiem skąd blogerzy takie wspaniałe tagi wynajdują :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam już o tym Tagu i też mam zamiar niedługo go zrobić.
    Większość książek, które przyporządkowałaś do poszczególnych faz znam i zgadzam się z Twoim wyborem - szczególnie ostatnia faza jest mi dobrze znana: no jak można nie wracać do tej serii? <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Wooow ile odpowiedzi nam by się pokryło. :D
    Dziękuję za nominację! Tag na pewno niedługo się pojawi. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo, bardzo Ci dziękuję za nominację! Na pewno wkrótce napiszę post właśnie z tym tagiem. Choć pytania wydają mi się bardzo trudne... Ciężko będzie! ;)
    Pozdrawiam, Shelf of Books

    OdpowiedzUsuń
  10. "Hopeless"również kupiłam ze względu na okładkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. A mnie okładka "Hopeless" nie zachęciła... Bardziej opinie innych czytelników i moich koleżanek ;)
    Za to HP to rzeczywiście książka, którą wiele osób będzie czytało jeszcze dużo razy

    Zapraszam do siebie
    http://to-read-or-not-to-read.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  12. Zgadzam się w 100% co do Zafona

    OdpowiedzUsuń

Podobał Ci się post? Chcesz na coś zwrócić uwagę? Napisz o tym w komentarzu! Wiedz, że wszystkie sprawiają mi ogromną radość i w miarę możliwości na każdy staram się odpowiedzieć :) Do dzieła!