No cóż, trudno ukrywać, że luty zaczął się już pełną parą. Podsumowanie miesiąca już się pojawiło, ale co z zapowiedziami? Kilka z nich miało już przecież swoje premiery. Wypadałoby mimo wszystko jednak je opublikować, bo w tym miesiącu wydawcy zatroszczyli się o kilka naprawdę ciekawych pozycji :) No to co? Zaczynamy!
"Czerwona Królowa" Victoria Aveyard
Ta książka przyciągnęła mnie do siebie przede wszystkim przepiękną i klimatyczną okładką. Nie da się nie rzucić na nią okiem podczas przeglądania stron internetowych i wiem, że identycznie będzie to wyglądało na księgarskich półkach. Sama historia zapowiada się bardzo ciekawie, coś w stylu "Szklanego tronu", a trochę "Złej krwi" Sally Green. Przynajmniej takie odniosłam wrażenie. Zobaczymy co z tego wyjdzie :)
Premiera: 18 lutego
"Dante na tropie" Agnieszka Olejnik
Nigdy nie było mi zbytnio po drodze z kryminałami, ale coraz bardziej się do nich przekonuję, więc chyba nic nie stoi na przeszkodzie, aby druga powieść Agnieszki Olejnik zasiliła moją biblioteczkę :) Czaję się też na "Zabłądziłam" i mam nadzieję, że nie długo będzie mi dane przeczytać obie te książki :)
Premiera: 5 lutego
"Dziewczyna, która kochała kamelie" Julie Kavanagh
Okay, kompletnie nie wiem dlaczego chcę przeczytać tę książkę. Jest to jednocześnie pamiętnik, biografia i książka historyczna, czyli połączenie trzech rzeczy, których w literaturze nie lubię najbardziej. Ale okładka jest tak piękna, a opis nie wiedzieć czemu tak mi się spodobał, że po jakimś czasie stwierdziłam, że naprawdę chcę zapoznać się z historią Marie Duplessis i dowiedzieć się co zaważyło na jej tragicznych losach.
Premiera: 15 lutego
"Królowa Tearlingu" Erika Johansen
"Młoda księżniczka musi upomnieć się o tron i stoczyć bój z potężną czarownicą w decydującej rozgrywce między światłością a mrokiem." Okay, jeśli teraz mi powiecie, że to jedno zdanie nie jest kwintesencją fabuły większości bajek Disney'a to chyba coś ze mną nie tak :D Powieść Eriki Johanson zyskała uznanie za granicą, a więc czas na jej polską premierę. Zapowiada się naprawdę ciekawie i pokładam w tej książce wielkie nadzieje. Fajnie by było, gdyby nie okazały się one płonne ;)
Premiera: 4 lutego
"Losin Hope" Colleen Hoover
Podchodziłam bardzo sceptycznie nie tyle do samej książki, co do jej koncepcji. No bo jaki jest sens wydawania po raz drugi jednej i tej samej historii, tylko z innym narratorem? Okazuje się, że bardzo wielki, bo "Losing Hope" jeszcze przed premierą zbiera same pozytywne recenzje od rzeszy blogerek, a ja po prostu nie wiem co mam z tym fantem zrobić. Nie zrozumcie mnie źle - uwielbiam "Hopeless" i wprost kocham Deana Holdera, ale nie wiem, czy opłaca mi się wydawać pieniądze na coś co już w sumie mam :/
Premiera: 4 lutego
"Misja 100" Kass Morgan
Dałabym sobie rękę uciąć, że premiera tej książki miała miejsce w zeszłym miesiącu. Jak widać umysł potrafi płatać figle, a ta chyba najbardziej wyczekiwana w tym półroczu dystopia dopiero teraz trafia na półki księgarni. Ostatnio zaliczam bardzo udane powroty do tego gatunku, jak i w ogóle do fantastyki, którą niestety zaniedbałam na rzecz YA i "Misja 100" z pewnością kiedyś zagości u mnie na dłużej. Bardzo chcę zapoznać się z tą historią, zarówno z książką jak i serialem. Jestem tylko ciekawa jak długo wytrzymam i po które z nich sięgnę jako pierwsze :)
Premiera: 4 lutego
"Nieprzekraczalna granica" Colleen Hoover
Luty jest zdecydowanie miesiącem Colleen Hoover. Aż trzy jej książki mają w tym miesiącu swoją premierę! Zaraz po "Losing Hope" i "Szukając kopciuszka" (która jest dodatkiem do tej pierwszej) światło dzienne ujrzy druga część "Pułapki uczuć"! Mam wielką ochotę na tę serię i w odróżnieniu do kontynuacji "Hopeless", nie mam z nią żadnych mieszanych, czy negatywnych przeczuć. Nic, tylko czytać!
Premiera: 18 lutego
"Wiem o tobie wszystko" Claire Kendal
"Wstrząsający thriller psychologiczny dla wszystkich, którym spodobały się "Zaginiona dziewczyna" i "Zanim zasnę"."
Nie czytam thrilllerów psychologicznych... stop! Nie czytam thrillerów. Kropka. Ale do tej książki strasznie mnie ciągnie. Myślę, że zjawisko stalkingu jest w dzisiejszych czasach na tyle popularne, żeby o nim mówić, ale jednak ludzie postrzegają je jako coś co dotyczy jedynie celebrytów i sław, a nie ich samych. No cóż, Claire Kendal ma szansę udowodnić, że jest inaczej.
Premiera: 18 lutego
Tak właśnie przedstawiają się premiery na luty. Było ich oczywiście o wiele więcej, ale wybrałam tylko takie, które naprawdę mnie zainteresowały, i które w bliższej lub dalszej przyszłości naprawdę mam zamiar kupić. Myślę, że bez sensu jest pokazywać tutaj książki, które może i mają szansę zdobyć popularność, ale nie wyróżniają się niczym szczególnym.
A na jakie premiery Wy czekacie?
Pozdrawiam cieplutko :*
Ola
Ja bym chciała przeczytać "Czerwoną królową" i "Misję 100". Wydają się najciekawsze z tego zestawienia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Mz.Hyde
Obie Colleen Hoover są i na mojej liście do przeczytania ;)
OdpowiedzUsuńEch, fakt, kupić to wszystko i jeszcze więcej jest prostą drogą do bankructwa. Mam marzenie - posiadać własną księgarnie i przygarniać sobie po jednym egzemplarzu każdej z zakupionych doń książek :D
OdpowiedzUsuńW przypadku ,,Losing Hope" to nie do końca jest ta sama historia - raczej uzupełnienie białym plam z ,,Hopeless" :) Ja czekam na obydwie królowe :).
OdpowiedzUsuń"Czerwona Królowa" wydaję się być książką dla mnie, a poza tym ma piękną okładkę.
OdpowiedzUsuńCzekam na Czerwoną Królową! :)
OdpowiedzUsuńI jeszcze, z niewymienionych na Gniewną gwiazdę, czyli finałowy tom Krwawego szlaku Moiry Young :)
http://zagoramiksiazek.blogspot.com/
Zdecydowanie najbardziej druga część "Pułapki uczuć" <3 Choć nie wiem jak to zrobiłaś, ale wszystkie książki mnie tak naprawdę interesują :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, człowiek mógłby zbankrutować :/
OdpowiedzUsuńLutowy budżet czytelniczy przeznaczę na Królową Tearlingu i Czerwoną Królową. A co, niech będzie po królewsku :-)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Colleen Hoover, to z jej książek interesuje mnie chyba jedynie "Loosing Hope". Mimo że to jest po prostu zmiana narratora, coś mnie bardziej do niej ciągnie, niż do "Pułapki uczuć" i kontynuacji. Bardzo pragnę mieć także na swojej półce jakiś dobry kryminał, a na taki wygląda mi powieść Agnieszki Olejnik :) Podobnie jak ty, thrillerów raczej nie czytam, ale muszę przyznać, że zaciekawiłaś mnie "Wiem o tobie wszystko", z chęcią więc sięgnę. Z tą "Misją 100" chyba było jakieś zamieszanie, bo z tego co się doczytałam, premiera miała być w zeszłym miesiącu, jest teraz... tak czy siak, zapowiada się ciekawie, a więc pragnę jej bardzo, bo serial chcę obejrzeć dopiero po przeczytaniu książki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Myślę, że sięgnę po obie ksiązki Colleen Hoover, ale najpierw muszę przeczytać pierwsze części. "Hopeless" mam już na półce, więc jeśli mi się spodoba na pewno sięgnę też po "Losing Hope" :)
OdpowiedzUsuń"Dziewczyna, która kochała kamelie" bardzo mnie zainteresowała :) Uwielbiam tę piosenkę Ellie! :)
OdpowiedzUsuńCzerwona królowa i Misja 100 to moje must have :)
OdpowiedzUsuń''Losing Hope'' i ''Czerwona królowa'' to książki, które muszę mieć :D
OdpowiedzUsuńnamalowac-swiat-slowami.blogspot.com
Na twoim miejscu moze znalazłabym po prostu ebooka Losing Hope i rzeczywiście nie kupowała książki.....ja tego nie zrobiłam, ale po prostu dlatego, że właśnie ebooka czytałam już wcześniej po angielsku ;D cieszyłam się jak wszyscy fani Hopeless, ale wydaje mi się, że to wszytsko było trochę dla pieniędzy, bo oczywiście wszystko jest tam uzupełnieniem...ale największe emocje wciąż wzbudzają te wydarzenia z Hopeless....
OdpowiedzUsuńwciąż nnie wiem co sama myślę o tym zabiegu pisarki